Quantcast
Channel: Paranormalne.pl - Forum
Viewing all articles
Browse latest Browse all 3198

Nocne pobudki.

$
0
0
Witam serdecznie. Znalazłem to forum około rok temu, szukając w intrenecie logicznego wyjaśnienia pewnych sytuacji. Na chwilę obecną moja sytuacja uległa polepszeniu, mimo to pomyślałem, że mogę tutaj z Wami podzielić się moją historią.
Na dzień dzisiejszy liczę sobie lat 20 i 8 miesięcy, a wszystko zaczęło się jakieś 3 lata temu. Pamiętam, że była to wiosenna noc, w domu byłem tylko z mamą, ojciec pracował za granicą, brat wyjechał w góry. Fakt, są to mało istotne informacje, jednak w połączeniu z faktem, że przed położeniem się spać ktoś z rodziny ma obowiązek dopilnować, aby każda droga wejścia do domu na noc pozostawała zamknięta, odrzuci sugestie, że ktoś po prostu wkradł się w nocy do doku aby nas nastraszyć.
Nie pamiętam zbyt dobrze wydarzeń z tego dnia, więc musiał przebiegać spokojnie. Pora wieczorna również nie odbiła śladu na mojej pamięci, zapewne rutynowa kolacja, kąpiel i do spania. Nie mam pojęcia o której godzinie zostałem wyrwany ze snu, niezbyt przejmowałem się tym, że ktoś jest w moim pokoju, mama nie raz zostawiała u mnie jakieś rzeczy, lub po prostu czegoś szukała po ciemku, aby mnie nie budzić. Zasnąłem, nie pamiętam jak prędko, musiała minąć chwila bo zastanawiała mnie jedna rzecz, jakiś szczegół, którego brakowało, wiedziałem, że coś jest nie w porządk. O poranku dowiedziałem się czegoś, czego wiedzieć nie chciałem. Mama naskoczyła na mnie, ponieważ moje rzekome żarty są bardzo głupie i kiedyś spotka mnie za to kara. Żart miał polegać na tym, że tej nocy zakradłem się do jej pokoju i chcąc nastraszyć dotykałem jej dłoni i szeptałem jej imię, a gdy to zignorowała, odszedłem. Pamiętam strach, jaki wtedy mnie zalał. Mama nie uwierzyła, stwierdziła że wymyślam te bzdury aby ją straszyć. Przypomniałem sobie, że w nocy nie usłyszałem głosu, jaki wydają otwierane i zamykane drzwi mojego pokoju. Kilka nocy spałem w innym pokoju przy zapalonym świetle. Wrócił brat, musiałem przenieść się z powrotem do mojego. Przyjąłem do wiadomości, że oboje z mamą mieliśmy jakieś sny, przywidzenia czy coś w tym stylu. Po jakimś czasie po prostu o tym zapomniałem, aż do zimy. Obudziłem się w środku nocy, dosłownie na siedząco. I to stało się dla mnie rutyną. Nieraz po kilka nocy z rzędu, nieraz raz-dwa razy do miesiąca. Spałem, a we śnie czułem, jak ktoś mnie dotyka, budzi. Zrywałem się z łóżka i nie raz, daję sobie odciąć rękę, słyszałem kroki, wrażenie jakby ktoś wychodził z mojego pokoju. Na koniec coś, co większość z Was rozbawi i weźmiecie to za tanią bajeczkę. A więc, nie wiem kiedy i dlaczego zacząlem to robić, po zerwaniu się ze snu patrzyłem na zegarek w telefonie komórkowym, który leżał na nocnej szafce przy łóżku. 2.00 - 4.00.
Od zeszłej zimy śpię spokojnie, po prostu to się urwało i nie przytrafiło już nigdy więcej. Wiem, że na tutaj na forum może garstka użytkowników wierzy w duchy, inni zaczną na siłę szukać naukowego wytłumaczenia, jeszcze inni mają stosunek neutralny. Ja jestem w pełni świadomy tego, co mi się przytrafiło, a piszę tutaj bez jakiegoś większego powodu, ot taka moja przygoda :).

Viewing all articles
Browse latest Browse all 3198