Wczoraj siedząc sobie w pokoju , zaczęłam się zastanawiać dlaczego widzenie np. duchów , energii jest uważane za coś nadprzyrodzonego a zarazem może być bardzo groźną chorobą? Czym są takie zdolności? Darem czy przekleństwem?
Doszłam do wniosku , że warunkiem życia na Ziemi jest życie w ciele. Po opuszczenia ciała dusza nabiera 100% świadomości i wiedzy.
Kiedy jakis organ np. wzrok się psuje , albo nasz mózg zaczyna chorować Część duszy uwalnia się od ciała i widzimy niektóre rzeczy z perspektywy ducha a nie ciała. Widzimy energie i inne dusze. To samo może dziać się w niektórych chorobach psychicznych cechującymi się omamami . Widzenie duszą to widzenie poza zmysłowe... Im więcej takich zdolności tym bardziej odrywamy się od ciała i odsówamy sie spod jego władzy. A gdy , przez to możemy uzdrawiać, ale i nasze ciała moga powoli obumierać. Kiedy całkowicie oderwiemy się od cielesnych zmysłów następuje zgon ...
To taka moja filozofia Co o tym sądzicie? Paranormalne zdolności to dar czy przekleństwo?