Witam
Jakieś 2 miesiące temu pojechałem przejechać się rowerem wokół rzeki. Przysiadłem na ławce i patrzyłem w niebo.
Niebo było przejrzyste z pojedynczymi chmurami. Nagle mignęły 3 światła układające się w kształt trójkąta (błysk biały), przesunęły się kawałek po niebie (w totalnie szybki tempie), ja wiem, kilkadziesiąt metrów i zniknęły. Było dość późno, około 23/24.
Miejsce obserwacji: Rzeszów
Dziwne, że wcześnie o tym nie napisałem. Może ktoś z okolic miał możliwość obserwacji.